Niedziela Palmowa 2015

Niedziela Męki Pańskiej rozpoczyna Wielki Tydzień. Podczas Mszy świętej czytaliśmy z podziałem na role opis męki Jezusa Chrystusa, a po Eucharystii o 11.15 ruszyła tradycyjna już procesja z kucykiem. W tym roku jechał na nim główny celebrans zgodnie z teologiczną zasadą, że podczas liturgii prezbiter to “alter Christus”, czyli ten, który uobecnia Chrystusa w zgromadzeniu eucharystycznym. Dla dzieci jak zwykle oprócz przynoszonych do kościoła palm wielkanocnych, największą atrakcją i przeżyciem…

Maraton Biblijny 2015

W sobotę 21 marca, po ponad 2 tygodniach przygotowań, ruszył w naszej parafii Maraton Biblijny, będący częścią XI Maratonu Biblijnego organizowanego przez Duszpasterstwo Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej Jordan. W tym roku prawdziwym wyzwaniem było zebranie dwa razy większej ilości osób czytających w porównaniu z rokiem poprzednim. Koordynacją przygotowań zajęła się Pani Ewa Pioterek z zespołem młodzieży naszej parafii. W sobotę rano zapełniły się ostatnie puste miejsca startowe. Dokładnie w południe rozpoczęliśmy…

Element odnawianego ołtarza

Prosto z warsztatu rzeźbiarskiego dotarł do nas jeden z elementów ołtarza Matki Bożej Nieustającej Pomocy, który niebawem powróci do kościoła św. Barbary. Informowaliśmy o tym podczas tegorocznych odwiedzin kolędowych. Ten istotny element wystroju wnętrza kościoła wpisuje się w nabożeństwo środowej Nowenny do Matki Bożej Nieustające Pomocy po Mszy świętej o godz. 9.00 i 18.00 połączonej z modlitwą do św. Józefa, który znajduje się w górnej części ołtarza. Ołtarz ma stanąć…

Turniej ministrancki “FIFA” – gra komputerowa

W środę, w drugim tygodniu ferii ministranci zorganizowali turniej w “FIFA”. Mieli okazję grać nie tylko tak jak w domu z komputerem, ale zmierzyć się ze swoimi kolegami. Mecze były fascynujące, wspaniałe bramki… było przy tym wiele śmiechu i zabawy. Mateusz Frąckowiak wygrał turniej.

Liberec dzień 7

Ostatni dzień rozpoczął się jak wszystkie poprzednie, a jednak miał w sobie coś nowego. Z jednej strony żal odjeżdżać, z drugiej każdy chciałby już zobaczyć swoich najbliższych. Pakowanie i sprzątanie zajęło nam około godziny i o 10.00 (po raz pierwszy kilka minut przed czasem) zebraliśmy się w jadalni na pożegnalnym apelu. Dziękowaliśmy gospodarzom i Pani Ewie bez których ten wyjazd nie byłby możliwy. Podczas jazdy oglądamy film o Eucharystii “Największy…

Liberec dzień 6

Ostatni dzień na stoku i przedostatni dzień w Libercu był jak wszystkie pozostałe pełen śniegu, nart, uśmiechu na twarzy i radości z bycia razem. Niektórzy narciarze postanowili zaliczyć wszystkie możliwe trasy we wszystkich możliwych kierunkach, inni doskonalili nabyte umiejętności. Pogoda na stoku mglista. Byliśmy świadkami interwencji czeskiego GOPRU – uczestnik jednej ze szkółek narciarskich prawdopodobnie złamał nogę. Po obiedzie udaliśmy się do wypożyczalni aby oddać używany przez pięć dni sprzęt.…

Liberec dzień 5

Myślę, że odnośnie do nart to już niewiele trzeba pisać. Film mówi sam za siebie. Po raz pierwszy mieliśmy na stoku tyle słońca, co spowodowało, że klimat do zdjęć i filmów był po prostu wymarzony. Dzisiaj ci najbardziej zaawansowani mieli okazję sprawdzić się na wszystkich możliwych trasach. Po powrocie jak zwykle solidne porcje obiadowe i nieco zmieniony porządek popołudnia. Podczas Mszy świętej poznajemy historię królowej Estery, która jako nieliczna z…

Liberec dzień 4

Hitem dnia dzisiejszego był fakt, że osoby, które rozpoczęły naukę jazdy na nartach na tym wyjeździe zaliczyły dzisiaj 4 godziny stoku bez większych wywrotek. Stworzyliśmy nowy podział dyżurów opiekuńczych tak, aby każdy miał trochę czasu tylko dla siebie ale też, żeby nie pozostawiać początkujących bez nadzoru. Dziś mija dokładnie połowa wyjazdu czyli dosłownie i w przenośni z górki. Cieszymy się każdą chwilą w tym niezwykłym miejscu. Na koniec dnia zjazdowego…

Liberec dzień 3

Trzeci dzień wyjazdu (drugi pełny i drugi na stoku) rozpoczęliśmy jak zawsze jednak atmosfera z każdym dniem staje się coraz bardziej rodzinna. Uczestnicy włączają się chętnie w dyżury i wzajemnie sobie pomagają. Widać to szczególnie na stoku, gdzie doświadczeni wyścigowcy uczą cierpliwie i podnoszą z upadków początkujących żółtokaskowców. Film mówi sam za siebie. Z wielkim apetytem zjadamy obiad a potem wyprawa do galerii handlowej, gdzie czujemy się jak u siebie…